Autor Wiadomość
Czarny Smok
PostWysłany: Sob 22:39, 21 Lis 2009    Temat postu:

Widzę że nie tylko ja jestem osobą dla której 24 godzinny dzień to za mało żeby sie obrobić ze wszystkim Cool
WTFman
PostWysłany: Pią 19:34, 20 Lis 2009    Temat postu:

Własnie tu się akurat zgadzam, powoli z wiekiem zmieniają się priorytety...
Czarny Smok
PostWysłany: Śro 17:00, 11 Lis 2009    Temat postu:

Podzieliłem się tylko swoją opinią a to Fakt jest taki że ja przez pierwsze pół roku zapierdzielałem co drugi dzień z ćwiczonkami, ale obecnie jak raz albo dwa razy na tydzień dam z siebie 100% to uważam za sukces. Po prostu dolega mi brak czasu. Oczywiście staram się być regularny, ale ja od razu zrozumiałem że ćwiczę tylko dla rekreacji dla dla samoobrony czy sławy sportowej (dla samoobrony zazwyczaj wygrywam walki długim jęzorem, a dla sportu to jestem za stary) dlatego wiem że regularne ćwiczenia sprawnościowe w moim przypadku są cenne ale nie najważniejsze.
WTFman
PostWysłany: Wto 21:49, 10 Lis 2009    Temat postu:

Czarny Smok napisał:
Pierwsza rada z zakresu domowego treningu- trenuj zawsze wtedy kiedy masz ochotę na to. Nic na siłę.


Nie zgadzam sie co do pierwszej części wypowiedzi Smoku, ale zgadzam sie co do drugiej.

treningi gdy mam chcec nic nie daja. Dobre jest na pierwsze trzy miechy gdy masz maksymalny zapał. Jesli trenujesz w klubie wiesz ze wypadałoby iść, w domu wiekszość ludzi podchodzi tak, teraz mi się nie chce zrobie wieczorem, a poźno już zrobie juto i to takie przekładanie, trzeba systematyczności.

Trenowanie kiedy ma się ochote u osób nazbyt ambitnych może się skończyc przetrenowaniem.

Zawsze jeden dzień odpoczynku powinien być, ciało potrzebuje regeneracji.

Natomiast co do "NIC NA SIŁE" zgadzam sie w pełni tu nic dodawać nie musze.


Dla kolegi polecam książkę"Taekwondo" Kyong Myong Lee i Dariusz Nowicki oraz "Taekwondo dyscyplina olimpjska", napoczatek wystarczy żeby złapać ogólny pogląd. Książka droga nie jest, kumplom zdarzało się za 5zł już z przesyłką na allegro wyhaczyc. Są tam ładnie opisane ćwiczenia. . .

Skakanka dobre ćwiczenie:
po 1. Możesz walnącrundkę skakanki na rozgrzewkę, pracuje naprawde dużo mięśni
po 2. Wyrabiają się nogi
po 3. dobre ćwiczenie aerobowe i kondycyjne
po 4. wyrabiasz koordynacje ruchową oko-ręka-noga
kris05
PostWysłany: Pon 21:15, 26 Paź 2009    Temat postu:

dzieki wielkie za posta, od jutra zaczynam treningi na kondyche, trzeba wkońcu coś zacząć robić. A co myslicie o skakance?? słyszalem gdzieś że to dobre ćwiczenie
Czarny Smok
PostWysłany: Nie 21:11, 25 Paź 2009    Temat postu:

Pierwsza rada z zakresu domowego treningu- trenuj zawsze wtedy kiedy masz ochotę na to. Nic na siłę. Z początku może być trudno i łatwo się zrazić kiedy będziesz codziennie "klepał" jedną ilość brzuszków pompek etc. Ćwicz przy muzyce- to uspokaja i motywuje. Dobrym pomysłem jest także ćwiczyć z kimś (rywalizacja zachęca). To tyle z takich ciekawszych pomysłów. Najlepiej jest ćwiczyć codziennie, ale zdaje sobie sprawę że nie zawsze jest to możliwe. Mimo to staraj się regularnie (jak np postanawiasz że dwa dni w tygodniu poświęcasz na trening to ćwicz te dwa dni). Ponoć zbyt częste treningi nie popłacają- zbyt rzadkie tez nic nie pomogą. Ile możesz poświęcać czasu na ćwiczenia? Ja poświęcam jakieś minimum 30 minut, maksymalnie 1,5 godziny (tyle że te maksimum jest bardzzzzzzzzoooooooo rzadko bo ostatnio żeby się ze wszystkim wyrobić mój dzień musiałby mieć 48 godzin a nie 24). Co do ćwiczeń- to podstawa- brzuszki, pompki, grzbiety(u nas to się to wykonuje lecz przyznam się nie wiem po co Razz ). Delfinki ponoć są dobre na kondyche. Ciekawymi ćwiczeniami są marsze (min Floty Czarnomorskiej i SPECNAZU). Biegaj (doradziłbym Ci basen lecz domyślam się że nie masz w okolicy). Wszelkie biegi z przeszkodami, skokami (one są doskonałe na rozgrzewkę). Rozciąganie- tu jest ciekawa sprawa i na to można by poświęcić osobny post. Sam jestem mało rozciągnięty (niby na wysokość swojej głowy kopne, ale zauważyłem że im wyżej kopie tym gorzej technicznie więc stwierdzam że nie jestem rozciągnięty wystarczająco Laughing ). Odnośnie rozciągania - hmmm... tym lepiej zająć się w innym poście.
kris05
PostWysłany: Sob 11:46, 24 Paź 2009    Temat postu:

ok czeka na odowiedź
bobsapp0
PostWysłany: Pią 14:09, 23 Paź 2009    Temat postu:

jak sie kolego coś dowiem odrazu ci napisze Smile
kris05
PostWysłany: Czw 20:53, 22 Paź 2009    Temat postu: Nauka i treningi w domu

Witam wszystkich. Niedługo kończe 23 lata i chciałbym zacząć trenować taekwondo ITF, ponieważ bardzo spodobała mi sie ta sztuka walki. Chcę trenować dla siebie, dla własniej samoobrony a nie po to żeby coś komuś udowodnic bo wdg mnie jest to idiotyzm. Mój główny problem polega na tym że mieszkam w bardzo małym miasteczku i w pobliżu jakichś 50 -70 km nie ma żadnej szkoły taekwondo, więc jak narazie nie mam co marzyć o profesjonalnym treningu. O tym pomysle jak sie przeprowadze. Mam prośbe do was taką czy mógłby mi ktoś napisać jakieś ćwiczenia na początek na załapanie kondycji, nabranie siły, no i jakieś dobre ćwiczenia na rozciąganie. WIem że nie naucze sie zadnych ciosów w domu i jak narazie nie mam zamiaru nawet tego próbować bo słyszałem że może sie to źle dla mnie skończyć. Dlatego chciałbym najpierw złapać kondycję no i dobrze sie porozciągać żeby zrobić m. in. szpagat. a i drugie pytanie to ile zasu dziennie trzeba poświęcić na taki trening żeby było widać jakieś efekty pracy. Czy moge trenować codziennie czy nie bardzo?? prosze o pomoc i z góry dziekuje.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group